Maciej Malenczuk and Psychodancing - Highwayman

Byłem bandytą
Wzdłuż żelaznych gnałem tras
Koltem i sztyletem siałem strach
Tak wiele dziewcząt przeczesała moja dłoń
Tak wielu chłopców wykończyła moja broń
W końcu złapali dranie powiesili mnie
Lecz ja żyję wciąż

Byłem żeglarzem
Tak płynęło życie me
Morze do snu bujało mnie
Byliśmy gdzieś około rogu Mexico
I w ciężkiej burzy zawijałem żagla grot
Wpadłem do morza z masztem który złamał się
Pochłonęło mnie

Stawiałem tamę
Przez ogromną rzekę wszerz
By ujarzmić wielkiej wody bieg
Było to w Boulder w dzikim Colorado
Potknąłem się i wpadłem w beton aż na dno
Wszyscy odeszli i zostałem całkiem sam
Lecz wciąż żyję tam

Ciągle jestem tam tam tam tam tam

I fly a starship across the Universe divide
And when I reach the other side
I'll find a place to rest my spirit if I can
Perhaps I may become a highwayman again
Or I may simply be a single drop of rain
I will remain
I'll be back again and again and again and again and again

Written by:
Tony Hymas

Publisher:
Lyrics © Universal Music Publishing Group

Lyrics powered by Lyric Find

Maciej Malenczuk and Psychodancing

View Profile